13 lutego 2019

Limitowana edycja Walentynkowa | No 11, No 44 | Bi-es

Walentynki pukają do drzwi, więc mam nadzieję, że udało Wam się przygotować już niespodzianki na Walentynki. A jeżeli jeszcze nie to przyznam Wam, że to jedna z ostatnich chwil, aby postarać się o upominek na Dzień Walentego.
Chciałabym Wam przedstawić limitowaną edycję Walentynkową Bi-es. W tej edycji marka Bi-es wybrała najromantyczniejsze zapachy przeznaczone dla osób niesamowicie uczuciowych. Jest to męska woda toaletowa N ͒ 11 oraz damska woda perfumowana N ͒ 44. Musicie przeczytać opis, jakimi osobami są w miłości Ci, którzy wybierają dane zapachy.
Męską wodę toaletową o zapachu N ͒11 wybierają osoby uduchowione, z dojrzałą duszą, niesamowitą wrażliwością oraz empatią. Są świadome swojej wyjątkowości, kreatywne i oryginalne. To prawdziwi przyjaciele oraz wierne połówki. Co najważniejsze, zapach o tym numerze ma intensywne działanie afrodyzujące i z tym się zgodzę.

Ten zapach jest tak delikatny i świeży, że nie raz miałam ochotę użyć go na sobie. Wielu mężczyzn nie widząc buteleczki uznało, iż jest to uniwersalny zapach - i dla kobiet, i dla mężczyzn. Piżmo jest tutaj subtelnie wyczuwalne, wyczuwam również nuty morskie. Nie wiem, czy wiecie, ale od dawna nuta wetiweru uważana jest za afrodyzjak. Utrzymuje się bardzo długo na skórze, włosach i ubraniach. Dla wrażliwych i czułych mężczyzn - idealny zapach!

MIŁOŚĆ
Bi-es pokusiło się również o miłosny opis osób sięgających po zapach N ͒11. Jak się okazuje, te osoby to czuli i kochający partnerzy, zwracający uwagę na potrzeby swojej połówki. Mogą być wymagający, ale ich lojalność i oddanie w zupełności rekompensują wszelkie starania. Określani są jako idealni towarzysze życia.

Nuty zapachowe:
cytryna, pomarańcz, róża, peonia, nuty morskie, wetiwer, piżmo, jaśmin
Damska woda perfumowana o zapachu N ͒44 przeznaczona jest dla kobiet opanowanych o mocno rozwiniętej intuicji, którym życiowa ścieżka wyznacza drogę ku wyższym celom. Z lekkością pokonują życiowe trudności, określane są jako charyzmatyczne przywódczynie i oddane partnerki.

Zapach jest słodki i delikatny, ale również szlachetny i elegancki. Przeważają w nim nuty kwiatowe, co sprawia, iż faceci szczególnie zwracają uwagę na kobiety otulone w tym zapachu. Nie brakuje również owoców leśnych, paczuli, delikatnego piżma i drzewa sandałowego. Przyznam Wam, że N ͒44 jest nawet odrobinę mocniejszy od męskiego N ͒11.

MIŁOŚĆ
Tak jak w przypadku męskiej wody toaletowej, tak i w damskiej wodzie perfumowanej Bi-es określił charakterystykę osoby w miłości. Kobiety sięgające po ten zapach posiadają romantyczną duszę, bywają zazdrosne, a ponadto poświęcają całe swoje życie dla miłości. Niesamowicie przyciągają do siebie płeć przeciwną i szybko się przywiązują. Ich uczucie jest szczere i trwałe.

Nuty zapachowe:
bergamotka, arbuz, owoce leśne, akord zielonych liści, jaśmin, róża, konwalia, lilia wodna, paczula, drzewo sandałowe, piżmo, wanilia, piżmo tonka
___________
Bądź ze mną na FanPage oraz Instagram-ie @brylantina! <3

07 lutego 2019

Makijaż karnawałowy | Pigmenty MySecret, KoboProfessional

W wolnym czasie, na szybko zmalowałam makijaż karnawałowy. Na oczach błysk i moc pigmentów marki Kobo Professional oraz MySecret. Po odcienie błękitu sięgam rzadko, ponieważ nie jest to mój kolor, ale mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu. :)
Produkty wykorzystane w makijażu ust:
Golden Rose, Matowa pomadka do ust w płynie (mieszanka nr 22 i odrobina nr 18)
Produkty wykorzystane w makijażu twarzy:
 -Revlon, Podkład ColorStay Combination/Oily Skin 150 BUFF
-Pierre Rene, Liquid Shimmer Płynny rozświetlacz 02 Rose Gold
-Kobo Professional, Korektor kryjący nr 401 FAIR
-Sensique, Puder rozświetlający do twarzy i ciała Highlighter Powder
-EcoCera, Matujący puder ryżowy Fixer
-Pierre Rene, Puder brązujący nr 17 Chilly Bronze
Produkty wykorzystane w makijażu oczu:
-MySecret, Cienie do powiek Natural Beauty FIRST STEP oraz PATH THROUGH THE DUNES
-MySecret, Magic Dust Pigment GOLDEN GREEN
-Kobo Professional, Fantasy Pure Pigment 105 ASTRAL FANTASY oraz 103 KALEIDOSCOPE
-Kryolan, Glitter Gel Żel do brokatu
-CATRICE, Pogrubiający tusz do rzęs Luxury Lashes Ultra Black
-Maybelline, Color Tattoo Creme De Nude 93
-Maybelline, Color Tattoo Timeless 60
-Freedom Pomada do brwi CHOCOLATE
Przyznam Wam się, że nie do końca jestem zadowolona z makijażu oka. Jeszcze dużo pracy przede mną! Dodatkowo, zauważyłam, że rzęsy zmieniają cały makijaż - tutaj ich brakuje. Widzicie tylko kilka kępek w wewnętrznych kącikach. To nie jest dla mnie zadowalający efekt, zatem przy kolejnych make-upach stawiam tylko na pełny wachlarz rzęs. :)
Dajcie znać jak Wam się podoba jak na moje amatorskie umiejętności. :D A ja - uczę się dalej! :)
_______
Bądź ze mną na FanPage oraz Instagram-ie @brylantina ! <3

03 lutego 2019

Pielęgnacja twarzy z DERMO System | Delia Cosmetics

Cześć! :)
Dzisiaj opiszę Wam kilka produktów z linii DERMO System marki Delia Cosmetics, które testuję od dłuższego czasu. Linia ta posiada w swojej ofercie kosmetyki do oczyszczania i pielęgnacji naszej skóry twarzy, szyi i dekoltu. Zatem, przedstawię Wam płyn dwufazowy, wodę micelarną, półtłusty krem przeciwzmarszczkowy oraz mgiełkę tonizującą.
Pierwszym produktem, który Wam przedstawię jest mgiełka tonizująca do twarzy, szyi i dekoltu. Przeznaczona jest ona dla każdego typu cery i nie zawiera silikonów, ani parabenów. W okresie letnim nie rozstawałam się z nią na krok i jest to już moje drugie opakowanie. W zasadzie to w mojej pielęgnacji miała swój czynny udział  w ciągu całego mojego dnia. Po oczyszczeniu buzi, przed nałożeniem kremu spryskuję mgiełką skórę, ale zdecydowanie omijam okolicę oczu - i nie chodzi o to, że produkt szczypie, czy coś, bo nic takiego się nie dzieje. Po prostu ten produkt powoduje dyskomfort na moich powiekach - ciężko to wytłumaczyć. W ciągu dnia, zwłaszcza w upalne dni świetnie radzi sobie z odświeżeniem skóry. Po peelingach, maseczkach oczyszczających bardzo dobrze łagodzi podrażnienia. Mój niezbędnik w przygotowaniu skóry do dalszych etapów pielęgnacji! :)
Po zastosowaniu mgiełki tonizującej przechodzę do nałożenia kremu. W ostatnim czasie testowałam półtłusty krem przeciwzmarszczkowy na dzień i na noc odpowiedni dla cery dojrzałej i wrażliwej i jestem z niego zadowolona. Zawiera on w sobie składniki aktywne, m. in. olej canola, masło shea, oleaj z pestek winogron (ten bardzo lubię), ekstrakt glikolowy z zielonej herbaty itd.
Krem posiada zbitą konsystencję, ale dobrze rozprowadza się na skórze. Nie pozostawia tłustej warstwy i trzeba dać mu trochę czasu na wchłonięcie się. Mogę stwierdzić, iż w trakcie okresu zimowego w dużej mierze przynosi ukojenie suchej skórze. Dobrze poradził sobie z nawilżeniem - świetny pod makijaż. Dodatkowo posiada delikatny i przyjemnie kremowy zapach. Co do wygładzenia zmarszczek - nie zauważyłam. Nie jest to najlepszy nawilżający krem jaki miałam, ale daje radę. :)
Do demakijażu oraz oczyszczania mojej skóry zazwyczaj stosuję produkty marki Delia Cosmetics, bo po prostu są w tym dobre! Zawsze w duecie - woda micelarna i płyn dwufazowy. Woda micelarna do twarzy i okolic oczu radzi sobie świetnie z oczyszczaniem skóry, w tym z usuwaniem makijażu. Nie powoduje szczypania w oczy, a ponadto nie ma mowy o podrażnieniu. Producent zaznacza, iż produkt nadaje się do oczyszczania bez spłukiwania, ale ja zawsze muszę przemyć twarz wodą z żelem myjącym. Przy pełnym makijażu u mnie nie wystarczy pojedyncze przetarcie wacikiem i wodą micelarną. Ta woda micelarna niekoniecznie poradzi sobie z wodoodpornym makijażem. Potrzebuję kilku produktów i z tą pomocą przychodzi mi również poniższy płyn dwufazowy.
Płyn dwufazowy do okolic oczu i ust radzi sobie dobrze z wodoodpornym makijażem oczu i ust. Nie powoduje szczypania i nie podrażnia. Na twarzy pozostawia delikatny film, więc po użyciu tego produktu polecam użyć żelu myjącego, aby zmyć tę cieniutką oleistą warstwę. Dodatkowo zaznaczę, iż przy demakijażu stosuję kilka produktów - płyn micelarny, płyn dwufazowy, żel oczyszczający. Wtedy mam pewność, że skóra jest czysta. Na zdjęciach widzicie mini produkty i przyznam Wam, że one idealnie sprawdzają się w podróży.

Podsumowując, z przyjemnością polecam Wam produkty do oczyszczania skóry twarzy marki Delia Cosmetics, w tym mgiełkę tonizującą. Zaznaczę również, iż płyn micelarny, czy płyn dwufazowy nie sprawdzają się u mnie solo. Sam płyn micelarny nie da sobie rady z wodoodpornym makijażem, a sam płyn dwufazowy nie do końca zmyje resztki makijażu. Te produkty się dopełniają wzajemnie, dlatego nie wyobrażam sobie innego duetu w moim demakijażu twarzy. U mnie rytuał oczyszczania jest czasochłonny, gdyż składa się z kilku kroków i robię to bardzo dokładnie. Takie usuwanie zanieczyszczeń sprawia, iż nie mam większego problemu z niespodziankami na twarzy. Co do kremu - jest to kwestia indywidualna. Marka posiada w swojej ofercie kilka możliwości: normalizujący krem wygładzający, krem tłusty i półtłusty przeciwzmarszczkowy oraz hipoalergiczny krem nawilżający. Ja wybrałam półtłusty krem, ponieważ uważałam, iż na tę chwilę moja skóra tego potrzebuje. Krem z nawilżeniem radził sobie dobrze, ale nie jest to mój ulubieniec.
________
Bądź ze mną na FanPage oraz Instagram-ie @brylantina ! <3