04 kwietnia 2019

Kwiatowa woda perfumowana | Linia Flowers - Freesia | NOU


Witajcie!
Dzisiaj o NOU Poland - jak się domyślacie po nazwie, jest to jedna z polskich marek, która w swoich produktach bazuje na naturalnych składnikach. Niedawno w ich ofercie pojawiła się nowość, a dokładnie linia Flowers, która oferuje sześć zapachów - propozycje podróży po magicznych ogrodach pełnych kwiatów. Są to: Bergamot, Freesia, Peony, Jasmin, Rose Patchouli oraz Cherry Blossom.
Ja pragnę zabrać Was w podróż po ogrodzie z kwiatową wodą perfumowaną o zapachu Freesia NOU Poland.
Producent twierdzi, iż nie sposób jej się oprzeć!
Nuty zapachowe
Nuta głowy: cytryna, bergamota, galbanum
Nuta serca: lilia, jaśmin, frezja, róża
Nuta bazy: piżmo, drzewo sandałowe, benzoin, bursztyn
Przyznam, że Freesia nie jest oczywista. Na samym początku zapach odebrałam jako mocny, a wręcz duszący. Po krótkiej chwili jednak przechodzi on w świeżą, cytrusową woń w połączeniu ze świeżymi kwiatami, aby za moment się rozwinąć i pozostać w zapachu pudrowości, a zarazem kwiatowej słodkości.
Jak najbardziej jest to totalnie kobiecy zapach - nie mogę uznać, że jest ciężki, ale również nie jest lekki. Mieści się on pośrodku. W pewnym stopniu rzeczywiście można poczuć frezję, lilię i jak najbardziej piżmo. Nie można zarzucić mu braku zapachu kwiatów w ogrodzie.
Na ubraniach zapach pozostaje długo wyczuwalny, zaś na ciele - zdecydowanie krócej.
Podsumowując, jest to ładny zapach, który nie męczy, ale nie jest mój. To nie jest to czego szukam na wiosnę, aczkolwiek innym mógłby przypaść do gustu. Oczekiwałam szalenie świeżego zapachu, ale tutaj pudrowo-słodki, a nawet rzekłabym otulający zapach to totalnie wyklucza. Stwierdzam, iż nie jest to zapach dla mnie. Za to Wam polecam sprawdzić zapach w sklepach! :)
Flakon o pojemności 50 ml kosztuje około 69,00 zł, ale teraz możecie perfumy Freesia zakupić na promocji do 15.04.2019 r za 49,99 zł w drogeriach Rossmann.
Produkt miałam okazję przetestować, dzięki uprzejmości portalu Only You.
___________
Bądź ze mną na Instagram-ie @brylantina !

02 kwietnia 2019

ShinyBox | Beauty Queen | Marzec 2019

Cześć!
Przedstawiam Wam ShinyBox Beauty Queen z poprzedniego miesiąca! Tym razem szata graficzna pudełeczka zmieniona, co bardzo mi się podoba! Poza tym, to nie jedyna zmiana, ponieważ od marca ShinyBox wysyła paczki kurierem InPost, co sprawia, iż pudełka docierają szybciej - u mnie było już na drugi dzień! Marcowy box jest niesamowicie kobiecy, co w zasadzie powiązane jest z Dniem Kobiet. ShinyBox przekonuje, iż jest to pudełeczko pełne uroku i wdzięku. Zapraszam do przejrzenia zawartości - przyznam Wam, że trzymając box w dłoniach, stwierdzam, iż nie waży zbyt wiele! :)
Fluid do włosów farbowanych z olejkiem z macierzanki tymianku O'Herbal elfaPharm 50 ml (19,99 zł za 50 ml) - pomocny w zachowaniu intensywności kolorów, minimalizuje łamliwość włosów oraz dodaje blasku i miękkości. Posiada olejek arganowy, który odżywia oraz zmiękcza włosy. 

Fluid to produkt, który znalazł się w pudełeczku w ramach rekompensaty za opóźnioną wysyłkę box-a. Bardzo interesujący produkt! Posiada przezroczystą konsystencję i co prawda - nie mam farbowanych włosów, ale z przyjemnością wypróbuję ten fluid. Jestem ciekawa, jaki efekt daje na włosach.
Produkt w box-ie występował wymiennie z pomadką do ust O'Herbal oraz z balsamem do włosów dr Sante. (1 z 3).
Pomadka do ust w kredce Intense Colour Moisturizing Bell HYPOAllergenic (16,99 zł za sztukę) - nawilża, zmiękcza i wygładza delikatną skórę ust dzięki zawartości emolientów. Pokrywa usta jednolitym kolorem bez ich sklejania. Kredka nie wymaga temperowania. Występuje w 2 wersjach kolorystycznych: delikatnych - soft oraz mocnych - intense.

Ta pomadka w innym kolorze wystąpiła już kiedyś w czerwcowym, a zarazem urodzinowym ShinyBox-ie 2018. Wtedy trafiłam na odcień pięknego różu, a tym razem jest to odcień malinowej czerwieni. Niestety, nie jestem w stanie napisać jaki jest to numer. Kolor robi wrażenie, ale pomadka niestety zjada się w ekspresowym tempie.
Pielęgnacyjny krem koloryzujący DD nr 5N Paese 5 ml (39,90 zł za 30 ml) - ma nawilżać, ujednolicać i dodawać blasku. Ponadto, chroni przed promieniowaniem UV - posiada filtr SPF 30. Produkt wegański, bezglutenowy!

Ten produkt mógłby być moim ulubieńcem z całego pudełeczka, ponieważ zbiera same dobre opinie. Jedynym problemem jest to, iż otrzymałam zbyt ciemny odcień 5N, co mojej mocno bladej cerze całkowicie nie odpowiada. Niesamowicie szkoda, że nie będę mogła wypróbować tego kremu koloryzującego.
Plastry oczyszczające na nos #noblackhead Selfie Project 4 sztuki (10,39 zł za opak.) - oczyszczają, działają antybakteryjnie oraz pochłaniają zanieczyszczenia. Przy systematycznym stosowaniu pory mają stać się czyste i zwężone.

Pamiętacie te hity pod postacią plastrów oczyszczających na nos, które jeszcze jakiś czas temu były wielce promowane? Teraz zdecydowanie te produkty odeszły na bok. Miałam okazję wypróbować je już wcześniej i jeżeli chodzi o wyciąganie wszystkich wągrów to nic takiego nie ma przy nich miejsca. Zauważyłam tylko, iż delikatnie oczyszczają.
Produkt w box-ie występował wymiennie z chusteczkami #nomakeup oraz z kremem CC Selfie Project. (1 z 3).
Wkładki ekologiczne z paskiem anionowym Gentle Day (8,90 zł za 15 sztuk) - wolne od chloru, środków zapachowych i chemikaliów. Nie posiadają tworzyw szkodliwych i alergizujących. Produkt ma nie podrażniać skóry oraz zapewniać uczucie świeżości oraz komfortu.

Z marką Gentle Day miałam już styczność i przyznam szczerze, że brak chloru, brak chemii i innych środków zapachowych mocno do siebie przekonuje. Niektórym może przeszkadzać ich wysoka cena, ale nie są to produkty ekstremalnie drogie! :) Wkładki jak najbardziej się przydadzą, ale pamiętajcie, że wkładki na co dzień nie są polecane. Mamaginekolog na swojej stronie napisała na ten temat fantastyczny artykuł!
Produkt Gentle Day wystąpił po raz pierwszy w ShinyBox.
INNOVUM Beauty Shot OLIMP LABS 25 ml (7,00 zł za 25 ml) - suplement diety posiadający hydrolizat kolagenu, kwas hialuronowy, biotynę, cynk, witaminę A, witaminę B6 i B12, kwas pantotenowy oraz ryboflawinę i niacynę.

Jestem ciekawa, czy stosujecie suplementy pod postacią shot-ów do picia w celu poprawy stanu skóry, włosów, paznokci? Produkt jest o smaku pomarańczowym, ale jeszcze go nie próbowałam. :)
Aktywnie nawilżająca maska na tkaninie z linii Korean Beauty BIOTANIQE 15 ml (7,99 zł za 15 ml) - dzięki soku z liści aloesu koi, odżywia, nawadnia cerę. Sprawia, iż skóra staje się gładka, elastyczna oraz rozświetlona.

Tak! Maseczek nigdy nie jest za wiele. Ostatnio mam braki w tych nawilżających, zatem ShinyBox postarał się o uzupełnienie. Poza tym, mam nadzieję, że sok z aloesu zawarty w produkcie rzeczywiście ukoi m.in. moją suchą cerę. 
Produkt w box-ie występował wymiennie z ujędrniającą maską na tkaninie BIOTANIQUE (1 z 2).
UPOMINEK - Krem rozświetlający z linii Korean Beauty BIOTANIQUE 2,5 ml - wygładza, ujędrnia i rozświetla skórę. Poprawia jej koloryt, nawilża oraz sprawia, iż skóra jest odmłodzona.
Nie wiem jak Wy, ale ze względu na tyle negatywnych opinii na temat marcowego box-a, ja spodziewam się, że w kwietniu ShinyBox może nas zaskoczyć swoją zawartością! Co prawda, zawartość nie jest wypełniona po brzegi, ale wykorzystam wszystkie produkty, oprócz kremu koloryzującego DD Paese
Jestem ciekawa Waszego wrażenia odnośnie zawartości marcowego ShinyBox-a Beauty Queen. :)
__________
Bądź ze mną na FanPage oraz Instagram-ie @brylantina ! <3