Witajcie kochani! <3
Coraz bardziej staram się, aby na moim blogu zmiany wychodziły na lepsze. Wciąż uczę się robić zdjęcia i małymi kroczkami dążę do sukcesu. Chciałabym przede wszystkim podziękować Wam za 1000 obserwatorów na Instagram-ie. Jest to dla mnie wielce budujące i ważne. Bardzo ważne. :)
Dzisiaj opowiem Wam trochę o mojej miesięcznej kuracji z hypoalergicznym serum stymulującym wzrost rzęs INVEO rewitalizującym i pielęgnującym, które miałam przyjemność wypróbować dzięki Only You. :)
Miałam już styczność z wieloma podobnymi odżywkami do rzęs, które posiadają w sobie składnik bimatoprostu, który wspomaga leczenie schorzeń oka, typu jaskra i inne. No cóż, ktoś miał pomysł, gdyż ten składnik w lekach powodował intensywny wzrost rzęs. Oczywiście tego składnika jest mniej, niż w przysłowiowych kroplach do oczu dla osób z daną chorobą. Są zwolennicy, ale również przeciwnicy stosowania owego produktu. Nie dziwię im się, gdyż nie wiadomo jaki to będzie mieć skutek w przyszłości. Myślę, że część osób nawet nie zainteresowała się skutkami ubocznymi owego serum do rzęs, ale to nie o tym dzisiaj, gdyż nie chcę Was straszyć, a sądzę, iż każdy używa produktu na własną odpowiedzialność :)
Przyznam szczerze, iż posiadam długie, gęste rzęsy i na samym początku zrezygnowałam ze sprawdzenia produktu. Ku mojemu zdziwieniu, otrzymałam paczuszkę pod drzwi. Stwierdziłam, no cóż...może przeznaczenie i postanowiłam spróbować ostatni raz, gdyż tak jak już wspomniałam, kilka razy miałam już styczność z tego typu odżywkami. Serum do rzęs stosowałam około miesiąc. Regularnie, bez przerw, codziennie wieczorem kładąc się spać nakładałam małą ilość serum na linię rzęs w taki sposób, aby preparat nie wpłynął mi do gałki ocznej. Ta czynność wymaga nieobliczalnej cierpliwości i wytrwałości, ale warto, gdyż efekty są przecudowne i niewiarygodne. Na poniższych zdjęciach przedstawiam tok kuracji, gdzie moje rzęsy stały się uniesione, dłuższe, a przede wszystkim ciemniejsze. Nie potrafiłam ukazać na zrobionych zdjęciach owej zmiany, gdyż jest ona bardzo mała, choć lekko ją widać, ale to dopiero 3 tygodnie kuracji, a z obietnic producenta najlepsze ukazane są po 6 tygodniach stosowania.
Nie wystąpiło u mnie żadne zaczerwienienie, ani uczulenie. I jak się okazuje, nie wyrosły mi rzęsy w niepożądanych miejscach na gałce ocznej - a słyszałam i takie historie :D Mam tylko wrażenie, że lekko przyciemnił mi się kolor powieki, ale taki właśnie jest skutek uboczny. Widziałam jak dziewczyny wstawiały swoje rezultaty po 3 miesiącach stosowania i więcej, a ich rzęsy prezentują się bosko. Oczywiście po 3 miesiącach, produktu nie trzeba używać już codziennie. Można ograniczyć stosowanie do jednego smarowania w tygodniu. Ja po miesiącu aplikowania mogę stwierdzić, iż różnica jest niewielka, minimalistyczna, ale to się dopiero rozkręca. Myślę, że to może być spowodowane tym, iż produkt jest hypoalergiczny, a co za tym idzie delikatniejszy.
Na poniższym zdjęciu ukazuję już efekty miesięcznej kuracji, gdzie wytuszowane rzęsy spoglądając w górę mam po same brwi. Ach... uwielbiam to! <3 Serum do rzęs INVEO działa, a to jest najlepsza wiadomość ever dla osób, które posiadają króciutkie i rzadkie rzęski. Jeżeli chcecie dowiedzieć się, jak u Was sprawdziłaby się odżywka to nic nie stoi na przeszkodzie do jej stosowania i chcę zobaczyć Wasze relacje! Myślę, że ten, kto wymyślił serum wspomagające porost rzęs jest mistrzem. Osoby po chemioterapii, z brakami w strukturze rzęs mogą uwierzyć, że jest dla nich jakieś wyjście z tej sytuacji.
Podsumowując, serum do rzęs INVEO wypełnia swoje zadanie, ale czy mogę je nazwać bezpiecznym? Nie wiem. Satysfakcjonują mnie moje długie, gęste rzęski, a stosowanie tego produktu spowodowało u mnie mega wachlarz rzęs, co w sumie nie jest mi do szczęścia potrzebne. Osoby z niesatysfakcjonującymi ich rzęsami mogą pokusić się o wypróbowanie tego produktu, gdyż nie zawiodą się, a cena nie jest wysoka, tak jak w przypadku innych marek. Ja z tej metody rezygnuję i piszę to otwarcie, gdyż dla moich rzęs nie jest ona konieczna.
W przyszłości, na moim blogu pojawi się również inny wpis na temat rzęs, ale o tym później, a obecnie pozostawiam Was z myślą o rzęsach po same brwi, do Nieba.
-----------------
U mnie też serum fajnie się spisało ;)
OdpowiedzUsuńU mnie efekty mało widoczne, ale coś tam jest :)
Usuńmnie ona niestety ostro podrażniła!
OdpowiedzUsuńOoo, to dziwne, bo nie powinna. U mnie nic takiego nie wystąpiło :)
UsuńJa zapominam wasze smarować się, teraz już nie używam :)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam ;D ..musiałam powiadomienia w telefonie ustawiać ;p
UsuńZaciekawił mnie ten produkt.
OdpowiedzUsuńJaka cena ? :) Zaciekawiłaś mnie tym produktem tym bardziej, że jest to produkt hypoalergiczny :)
OdpowiedzUsuń60 zł na coloris.sklep.pl :)
Usuńu mnie zadziałało świetnie :)
OdpowiedzUsuńSuper! :) Jak zauważyłam, są odmienne zdania na jej temat :)
UsuńU mnie nic nie dała.
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytałam, że u niektórych był wręcz odwrotny efekt. U mnie to nie wystąpiło. Myślę, że to może być związek z jego delikatniejszą formułą (hypoalergiczny).
UsuńChętnie stosuję takie wspomagacze :D
OdpowiedzUsuńOne bardzo kuszą ;D
UsuńWiem, ze te wszystkie sera na porost rzęs mają dyskusyjne składy, ale ja również byłam zachwycona efektami i do ślubu nie musiałam się bawić w żadne sztuczne rzęsy :)
OdpowiedzUsuńTo jest jakaś alternatywa. :) Nie wywodziłam się aż tak bardzo na temat składnika, który powoduje intensywny wzrost rzęs, ale ja już raczej nie wrócę do tego typu produktów :)
UsuńCudowny efekt! Jestem fanką tego typu produktów, stosowałam dwa różne i za każdym razem efekt był świetny!
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 Dokładnie, prawie każdy produkt ze składnikiem, który opisuję w poście sprawi, że nasze rzęsy będą do Nieba :)
UsuńMoje rzęsy są naturalnie długie, dlatego nigdy nie korzystałam z takich odżywek :)
OdpowiedzUsuńMoje również, ale któż by nie chciał mieć jeszcze dłuższych, gęstszych rzęs :)
UsuńSpodobało mi się to serum :) Również używam :)
OdpowiedzUsuńSuper :) Daj znać jak u Ciebie się sprawdziło! :)
UsuńChętnie wypróbuję♥
OdpowiedzUsuńbloggers@blippo.com
Polecam wypróbować na własnych rzęskach :)
UsuńTo cudownie, że u Cb zadziałał <3
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam problemu z takimi odżywkami :)
UsuńJa jestem bardzo zadowolona z tego serum!:)
OdpowiedzUsuńJa mam bardzo wrażliwe oczy więc nawet te hypoalergiczne mnie podrażniają :(
OdpowiedzUsuńJa nadal się boję używać tych produktów, właśnie przez te historie o wyrastających rzęsach w różnych miejscach, podrażnieniach itd.
OdpowiedzUsuńRaz stosowałam serum i efekt był super :) Niestety po odstawieniu wszystko szybko wraca do poprzedniego stanu.
OdpowiedzUsuńUzywałam jej na brwi i jestem mega zadowolona :)
OdpowiedzUsuńUważam, że te negatywne głosy są trochę przesadzone, u mnie całkiem dobrze się sprawdziło, może bez rewelacji, ale jednak :)
OdpowiedzUsuńEfekt jest widoczny, ale co skrywa jego skład, oprócz wspomnianego składnika ;) ?
OdpowiedzUsuńAle zdjęcia idealnie pokazują różnicę! Świetne jest to serum! Naprawdę widać, że rzęsy ściemniały i się wydłużyły. Chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNo rzeczywiście zmienia rzęsy nie do poznania
OdpowiedzUsuń