Witajcie,
Dzisiaj trochę o pielęgnacji - pielęgnacji twarzy i ciała z produktami SenseBoost, seria Essence of Freshness. Marka Boost dedykowana jest osobom uwielbiającym prywatne spa w zaciszu domowym wraz z połączeniem pięknych zapachów pobudzających zmysły.
Ja przedstawię Wam dwa produkty SenseBoost przeznaczone w szczególności dla skóry suchej i odwodnionej: płyn micelarny do demakijażu Aloe Micellar Water oraz nawilżające masło do ciała Body Butter Moisturizing.
Na początek, płyn micelarny do demakijażu Aloe Micellar Water zawierający w sobie przede wszystkim ekstrakt z aloesu, pantenol oraz witaminę B3.
Produkt posiada dosyć intensywny zapach, który nie wszystkim może odpowiadać. Oczyszcza łagodnie, równocześnie nawilżając. Uważam, że dobrze radzi sobie z demakijażem, ale przy wodoodpornych kosmetykach należy się trochę namachać i uzbroić w cierpliwość.
Ja lubię stosować płyn do oczyszczania skóry z codziennych zanieczyszczeń, gdy nie posiadam makijażu na twarzy. Ponadto pamiętajcie, że warto zmywać płyny micelarne z naszej cery.
Nie podrażnił, ale po dostaniu się do oczu potrafi lekko szczypać.
Skóra jest oczyszczona i przygotowana do dalszych etapów pielęgnacyjnych.
Kolejno, nawilżające masło do ciała z połączeniem masła shea, oleju kokosowego, allantoiny oraz panthenolu. Dwa ostatnie odpowiadają za regenerację skóry oraz wypełniają niedobory wilgoci. Zaś masło shea i olej kokosowy to źródło lipidów, minerałów, witaminy E o działaniu antyoksydacyjnym.
Zapach to totalna fantazja - głównie orzeźwiająca pomarańcza, ale wyczuwalne są po prostu cytrusowe owoce. Uwielbiam go! Konsystencja niesamowicie lekka i jestem zachwycona tym, jak masełko szybko się wchłania w ciało. Co najważniejsze, produkt nie pozostawia żadnej lepkiej warstwy na skórze. Ze względu na zapach oraz konsystencję polecam stosować w okresie letnim. Nawilżenie nie jest najlepsze, ale skóra staje się wyraźnie wygładzona i przyjemna w dotyku.
Dzisiaj trochę o pielęgnacji - pielęgnacji twarzy i ciała z produktami SenseBoost, seria Essence of Freshness. Marka Boost dedykowana jest osobom uwielbiającym prywatne spa w zaciszu domowym wraz z połączeniem pięknych zapachów pobudzających zmysły.
Ja przedstawię Wam dwa produkty SenseBoost przeznaczone w szczególności dla skóry suchej i odwodnionej: płyn micelarny do demakijażu Aloe Micellar Water oraz nawilżające masło do ciała Body Butter Moisturizing.
Na początek, płyn micelarny do demakijażu Aloe Micellar Water zawierający w sobie przede wszystkim ekstrakt z aloesu, pantenol oraz witaminę B3.
Produkt posiada dosyć intensywny zapach, który nie wszystkim może odpowiadać. Oczyszcza łagodnie, równocześnie nawilżając. Uważam, że dobrze radzi sobie z demakijażem, ale przy wodoodpornych kosmetykach należy się trochę namachać i uzbroić w cierpliwość.
Ja lubię stosować płyn do oczyszczania skóry z codziennych zanieczyszczeń, gdy nie posiadam makijażu na twarzy. Ponadto pamiętajcie, że warto zmywać płyny micelarne z naszej cery.
Nie podrażnił, ale po dostaniu się do oczu potrafi lekko szczypać.
Skóra jest oczyszczona i przygotowana do dalszych etapów pielęgnacyjnych.
Kolejno, nawilżające masło do ciała z połączeniem masła shea, oleju kokosowego, allantoiny oraz panthenolu. Dwa ostatnie odpowiadają za regenerację skóry oraz wypełniają niedobory wilgoci. Zaś masło shea i olej kokosowy to źródło lipidów, minerałów, witaminy E o działaniu antyoksydacyjnym.
Zapach to totalna fantazja - głównie orzeźwiająca pomarańcza, ale wyczuwalne są po prostu cytrusowe owoce. Uwielbiam go! Konsystencja niesamowicie lekka i jestem zachwycona tym, jak masełko szybko się wchłania w ciało. Co najważniejsze, produkt nie pozostawia żadnej lepkiej warstwy na skórze. Ze względu na zapach oraz konsystencję polecam stosować w okresie letnim. Nawilżenie nie jest najlepsze, ale skóra staje się wyraźnie wygładzona i przyjemna w dotyku.
Znacie te produkty? :) Co o nich sądzicie?
____________
Bądź ze mną na FanPage oraz Instagram-ie @brylantina ! <3
Nie znam w ogóle tych produktów, ale masełko wygląda na fajne. Zwłaszcza jeżeli szybko się wchłania.
OdpowiedzUsuńTak, te produkty nie są zbyt znane. :) Masełko wchłania się błyskawicznie! ;)
UsuńCzytając o tych zapachach chciałabym je wypróbować.
OdpowiedzUsuńZapach masła do ciała jest obłędny, więc polecam! :)
UsuńWidywałam je ba blogach, ale nie znam osobiście :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że bardzo mało osób miało styczność z tymi produktami ;) Trzeba wypróbować na własnej skórze i przekonać się, czy podpasują ;)
UsuńNie znam tych kosmetyków ale chętnie sięgnęłabym po nie właśnie ze względu na ich zapachy.
OdpowiedzUsuńZapachy zawsze kuszą najbardziej :D Ja jestem zauroczona zapachem masła do ciała ;)
UsuńMasło kusi swoim zapachem. Myślę, że na ciepłe dni byłby w sam raz :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają opakowania tych produktów. Nie znałem ich.
OdpowiedzUsuńMiłego :)