Hej kochani! Ja z każdym dniem przygotowuję się powoli do weekend-owej Konferencji Meet Beauty, która odbędzie się w Nadarzynie pod Warszawą. Zajmowałam się projektowaniem wizytówek, a co za tym idzie również zmieniłam logo i nagłówek bloga. Potrzebowałam tej zmiany. :) Razem z nagłówkiem nastąpi zmiana wyglądu bloga, ale to wszystko z czasem.
Dzisiaj przedstawiam Wam złuszczającą maskę do stóp w postaci nasączonych skarpetek LC+. Otrzymałam ją w Only Box-ie "Rozkwitnij Wiosną" od Only You Magazine, za co serdecznie dziękuję. :)
Produkt posiada skład oparty na kwasach owocowych: glikolowym, cytrynowym, salicylowym oraz moczniku, ekstrakcie z kwiatów nagietka, ekstrakcie z aloesu oraz olejku z trawy cytrynowej.
Przyznam szczerze, że nie posiadam jakichś wymagających stóp, dlatego podarowałam maskę mojej mamie, która z przyjemnością wypróbowała produkt. Jak doskonale wiecie, musiałam spieszyć się z testem produktu, ponieważ słoneczne dni już powoli dawały się we znaki, a po zastosowaniu maski z kwasami oraz innych produktów należy totalnie unikać promieni słonecznych.
Produkt jest pod postacią niesamowicie dużych foliowych skarpetek, które należy przeciąć, włożyć na stopy i zawiązać. Dzięki serduszkom, które pomagają związać i przykleić materiał, skarpetki nie spadają ze stopy. Nie jest to zbyt komfortowa sprawa, można w nich chodzić, ale trzeba uważać, aby się nie porwały, gdyż są dosyć delikatne. Maskę trzymamy całą godzinę, więc należy uzbroić się w cierpliwość, mocną cierpliwość. :D
Po zdjęciu maski nie zauważyłam zmian na skórze. Na początku nie ma żadnych efektów, ale już po kilku dniach skóra zaczyna się systematycznie złuszczać. Taki proces trwa do około dwóch tygodni. Stopy stały się gładsze, nawilżone, ale maseczka nie zrobiła szału, gdyż jeszcze coś tam zostało na tych stopach. Nie spodziewajcie się, że złuszczająca maska do stóp usunie Wam mocne odciski, czy zgrubienia. Nic takiego się nie stanie.
Produkt zapewnił nawilżenie i złuszczanie, ale myślę, że dopiero po kilku takich zabiegach uzyskamy satysfakcjonujący efekt - mówię tutaj o stopach niezwykle wymagających pielęgnacji. Jeżeli nie posiadacie mocno przesuszonych i spękanych stóp to myślę, że już za pierwszym razem zobaczycie świetne rezultaty. Warto wypróbować maskę na sobie! :)
-----------
Chętnie wypróbuję, chociaż zawsze mi nie po drodze z takimi maskami :D
OdpowiedzUsuńU mnie również tak było, dlatego mama było bardzo chętna do wypróbowania ;D
Usuńjuz dawno o nich słyszałam, ale sie nie zdecydowałam na nie. nie wiem czemu.
OdpowiedzUsuńGodzina na siedzenie w skarpetkach to dosyć dużo, a zwłaszcza, gdy nie bardzo można w nich chodzić. ;)
UsuńMiałam inne i byłam zadowolona planuje też te wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWypróbuj i daj znać, jak się sprawdziły ;)
UsuńJa tylko raz użyłam takich skarpetek i potem żałowałam - mam bardzo delikatną skórę i przez nie nabawiłam się odcisków i zgrubień :P Drugi raz tego chyba nie powtórzę :D
OdpowiedzUsuńUuu, zatem dobrze, że na sobie jej nie próbowałam ;)
UsuńBiorę w ciemno!
OdpowiedzUsuńIdealna propozycja dla mnie.
Bardzo mnie ta maseczka kusi.
Potrzebuję złuszczania.
Pozdrawiam :)
Pamiętaj, że należy skórę teraz chronić przed promieniami słonecznymi! ;) ;) ;)
UsuńMoje stopy sa bardziej wymagające więc pewnie tak kilka razy by się zalecało ;)
OdpowiedzUsuńTak, przy pierwszym razie raczej słabe rezultaty się ujrzy przy bardzo wymagających stopach ;)
UsuńMusze takie zakupić sobie :)
OdpowiedzUsuńPolecam w okresie jesienno-zimowym <3
Usuńja już się raz sparzyłam na podobnym produkcie i nigdy więcej nie sięgnę po takie skarpetki, tych po prostu nie zużyję
OdpowiedzUsuńA co się dokładnie stało? :) ...że poparzyłaś sobie skórę? Dobrze zrozumiałam?
UsuńAktualnie jestem 1,5 tygodnia po stosowaniu tych skarpetek. Skóra cały czas schodzi i to w ogromnej ilość. Właśnie po różnych opiniach myślałam, że bedzie słaby efekt ale ja aż momentami czuje pieczenie skóry jak by jej zbyt dużo schodziło. Nie wiem dziwne to zarazem krępujące pisanie o stopach ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, zresztą dosyć brzydko wygląda te schodzenie skóry płatami, ale da się przetrwać :)
UsuńMiałam właśnie tą markę i teraz od 2 tygodni uciążliwie łuszczą mi się stopy, myślałam że to szybciej minie :)
OdpowiedzUsuń_______________
PorcelainDesire ♥
Niestety, na efekty trochę trzeba poczekać :(
UsuńJa już też jestem po tym "zabiegu" ale muszę powiedzieć ,że u mnie odciski usunęła. Miałam dwa takie okropne po sadzeniu lasu , od ciasnych butów i dała radę :)
OdpowiedzUsuńNo co Ty mówisz! ;) U mojej mamy niestety nie podziałało.
UsuńUwielbiam takie maski :D
OdpowiedzUsuńOkropnie nie lubię jak mi się skóra złuszcza :(. Osobiście wolę trzeć tarką niż widzieć płaty skóry.
OdpowiedzUsuńTeż mam takie odczucia, ogólnie, lepiej dbać regularnie o skórę stóp i nie tylko ;)
UsuńJa tez mam kolejkę rzeczy do stóp a jakos nic nie stosuje, ale lato się zacznie to będę używać ;)
OdpowiedzUsuńAle tego produktu nie znam :(
Haha ;D O widzisz! No ten produkt jest z kwasami, więc będziesz musiała poczekać do jesieni i zimy ;)
UsuńLubie skarpetki złuszczające :) Tych jeszcze nie miałam, ale jak na nie gdzieś trafię, to z pewnością wypróbuje :) PS. Niezwykle miło było Cię poznać osobiście :)
OdpowiedzUsuńOoo, mi Ciebie również! <3
UsuńUżywam i lubię )
OdpowiedzUsuńSuper! :)
UsuńBardzo fajna recenzja! dużo mi pomogła. Zapraszam do mnie. ;)
OdpowiedzUsuń