Kto by nie chciał demakijażu twarzy w 2 minuty? Eveline przychodzi do nas z innowacyjnym produktem, który powinien nam zaoszczędzić czas w łazience. Jest to ekspresowy krem do twarzy pod prysznic. 2w1, mleczko oczyszczające oraz krem odżywczy. Brzmi zachęcająco. Ja posiadam wersję dla cery normalnej i wrażliwej, ale istnieje również wersja dla cery suchej i naczynkowej, mieszanej i tłustej, czyli trzy opcje.
Krem do twarzy pod prysznic posiada gęstą, kremową konsystencję, totalny krem. Zapach bardzo przyjemny, delikatny, ale chyba nie jestem w stanie określić konkretnie z czym go porównać. Bardzo dobrze rozprowadza się na skórze i co najważniejsze śmiało możemy nim myć oczy oraz usta. Nie szczypie i jest niezmiernie delikatny.
Krem do twarzy pod prysznic posiada gęstą, kremową konsystencję, totalny krem. Zapach bardzo przyjemny, delikatny, ale chyba nie jestem w stanie określić konkretnie z czym go porównać. Bardzo dobrze rozprowadza się na skórze i co najważniejsze śmiało możemy nim myć oczy oraz usta. Nie szczypie i jest niezmiernie delikatny.
Producent zapewnia, że produkt jest idealny do demakijażu twarzy. Krem do twarzy pod prysznic dobrze poradził sobie z oczyszczeniem skóry, ale to nie jest efekt jakiego oczekiwałam. Trzy razy nakładałam produkt na cerę, aby usunąć "w miarę" makijaż po całym dniu. Twarz z daleka wyglądała na oczyszczoną. Niestety, mój płyn micelarny nałożony na wacik ukazał mi prawdę. Krem do twarzy pod prysznic nie oczyścił mojej twarzy dokładnie, więc...gdzie mój oszczędzony czas?
Krem do twarzy nie podrażnił, ani nie uczulił. Nie czułam ściągnięcia skóry, wręcz przeciwnie. Miałam wrażenie, że produkt mocno nawilżył moją cerę, a do tego zmiękczył i wygładził. Przy dłuższym czasie stosowania krem do twarzy może zapchać i wprowadzić do naszego życia małych nieprzyjaciół.
Przyznam szczerze, że wolę mój długi rytuał pielęgnacyjny, poczynając od płynu micelarnego, żelu, toniku oraz kremu nawilżającego, niż szybkiego oczyszczania oraz nawilżenia twarzy pod prysznicem.
Krem do twarzy nie podrażnił, ani nie uczulił. Nie czułam ściągnięcia skóry, wręcz przeciwnie. Miałam wrażenie, że produkt mocno nawilżył moją cerę, a do tego zmiękczył i wygładził. Przy dłuższym czasie stosowania krem do twarzy może zapchać i wprowadzić do naszego życia małych nieprzyjaciół.
Przyznam szczerze, że wolę mój długi rytuał pielęgnacyjny, poczynając od płynu micelarnego, żelu, toniku oraz kremu nawilżającego, niż szybkiego oczyszczania oraz nawilżenia twarzy pod prysznicem.
--------------
Zapraszam na www.eveline.eu ! <3
-------------
Bądź ze mną na FanPage Brylantina oraz Instagram-ie ! <3
Zapraszam na www.eveline.eu ! <3
-------------
Bądź ze mną na FanPage Brylantina oraz Instagram-ie ! <3
a no właśnie te kremy do oczyszczania twarzy to jakaś porażka, ja ostatnio miałam od Nivea i też się nie sprawdził
OdpowiedzUsuńNie lubię się z tą firmą niestety.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o takim produkcie, ja jednak przy mojej wrażliwej cerze bardzo bym się go bała.
OdpowiedzUsuńTeż posiadam ten krem do twarzy i muszę przyznać, że również muszę używać płynu do demakijażu, żeby domyć resztki makijażu :)
OdpowiedzUsuńtez wole po kolei, poużywac wsyztskiego co trzeba niż żeby na syzbko mnie coś zapchało..
OdpowiedzUsuńja na razie zatrzymałam się na balsamach do ciała pod prysznic:P na takie kremy jeszcze potrzebuję czasu:P
OdpowiedzUsuńChyba się go trochę obawiam, ze względu na ewentualne zapychanie czy podrażnienia. Nie wierzę, żeby taki kosmetyk miał dobry skład. Balsam do ciała pod prysznic to co innego, ale do twarzy to już chyba zbyt wiele.
OdpowiedzUsuńjeszcze go nie testowałam, ale z chęcią to zrobię. ciekawa jestem jak sprawdzi się u mnie ;) szkoda, że u ciebie okazał się bublem
OdpowiedzUsuńProdukt ciekawy, ale jak to przy takich bajerach bywa u mnie by się niestety raczej nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńączenie oczyszczania z kremem do twarzy jest dla mnie nie porozumieniem. Nie przekonują mnie takie wielozadaniowe kosmetyki, jak mogą się wywiązać z tak sprzecznych zadań...
OdpowiedzUsuńLubię firmę ale fakt, że krem może zapychać trochę przeraża mnie.
OdpowiedzUsuńChociaż spróbować można. Może stosowanie zamiennie z innymi kosmetyki nie doprowadzi do takiego stanu.:)
Dosyć sceptycznie podeszłam do testów ww. produktu, ponieważ nie wierzę w takie cuda, że jeden produkt spełnia kilka funkcji. Jednak nie skreśliłam go od razu, najpierw postanowiłam go przetestować. I dziękuję sobie, że to zrobiłam, ponieważ krem sprawdził się u mnie wyśmienicie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż