Przecież przed chwilą były Święta Bożego Narodzenia oraz Sylwester, a przecież te wydarzenia są już dawno, dawno za nami i jedną nogą stoję już w lutym. W tamtym okresie na półkach Drogerii Natura pojawiło się mnóstwo makijażowych premier oraz edycji limitowanych, które umożliwiły wykonanie eleganckiego, świątecznego look-u, również tego sylwestrowego! Teraz świetnie sprawdzą się w makijażu karnawałowym. W nowościach standardowo znalazły się takie marki jak: Kobo Professional, Sensique oraz MySecret. Największym hitem okazała się być paleta do makijażu oczu Kind of Magic, która posiada w sobie moje ulubione odcienie!
Pierwszą nowością oczywiście jest przepiękna paleta cieni do powiek Kind of Magic marki Kobo Professional. W środku znajdziemy piętnaście totalnie matowych cieni, aczkolwiek dwa z nich uznałabym za delikatnie satynowe. Pigmentację określam jako dobrą, ale w porównaniu do pozostałych palet marki Kobo Professional to te są w dotyku dosyć suche i nie tak mocno kremowe jak inne prezentowane edycje limitowane. Nie mam zastrzeżeń do blendowania - dobrze się rozcierają i łączą ze sobą, ale przyznam, że czasami miałam z nią problem w tej kwestii i nie wiem od czego to zależało. Dodatkowo, trwałość jest rewelacyjna. Nie zabrakło również fajnego, dużego lusterka w palecie. Jedyne czego brakuje mi w tej palecie to bazowego jasnego beżu. Jej standardowa cena to 89,99 zł, ale ostatnio można ją kupić w promocyjnej cenie.
Na poniższych zdjęciach ukazuję odcienie z tej paletki.
Następnie, przedstawię Wam pomadki w płynie Girl Power o jedwabistym wykończeniu marki MySecret. Nie zawierają one w składzie żadnych olejów mineralnych, parabenów, wazeliny oraz składników pochodzenia zwierzęcego. Producent zapewnia pełne krycie, a także intensywny i długotrwały kolor. Ich standardowa cena to 17,99 zł.
Te cuda dobrze utrzymują się na ustach, ale lubią zjadać się ze środka. Dodatkowo, mają tendencję do wysuszania ust, dlatego lepiej mocno nawilżyć usta przed nałożeniem pomadki. Ja często sięgam jeszcze po transparentny błyszczyk, bądź nawilżający balsam. Odcienie są zróżnicowane - jest w czym wybierać.
Te cuda dobrze utrzymują się na ustach, ale lubią zjadać się ze środka. Dodatkowo, mają tendencję do wysuszania ust, dlatego lepiej mocno nawilżyć usta przed nałożeniem pomadki. Ja często sięgam jeszcze po transparentny błyszczyk, bądź nawilżający balsam. Odcienie są zróżnicowane - jest w czym wybierać.
Produkt występuje w 10 kolorach o numerach: 201, 202, 203, 204, 205, 206, 207, 208, 209 oraz 210.
A teraz sztosy, które musicie mieć! Mocny żel w wersji transparentnej oraz tusz w kolorowym wydaniu do kształtowania, podkreślania i utrwalania brwi WOW marki MySecret to kolejne nowości, które pojawiły się na półkach Drogerii Natura. Żel przeznaczony jest do kształtowania, zaś tusz do podkreślenia brwi. Oba produkty występują w jednakowej cenie - 14,99 zł i zapewniają szybką stylizację dzięki modelującym polimerom, a także nadają brwiom efekt WOW przez cały dzień.
Ja osobiście uważam, że są to jedne z lepszych produktów do utrwalania brwi, a żel transparentny po prostu sprawia, że te brwi są wręcz sztywne i nie do ruszenia! Pozostają na swoim miejscu przez cały dzień. Żel w wersji transparentnej jest wart każdej ceny i widzę, że bardzo szybko znika z półek.
Ja osobiście uważam, że są to jedne z lepszych produktów do utrwalania brwi, a żel transparentny po prostu sprawia, że te brwi są wręcz sztywne i nie do ruszenia! Pozostają na swoim miejscu przez cały dzień. Żel w wersji transparentnej jest wart każdej ceny i widzę, że bardzo szybko znika z półek.
Poniżej przedstawiam jak prezentuje się odcień tuszu do brwi WOW.
W nowościach nie zabrakło kolejnych produktów do ust, czyli wegańskich, matowych pomadek Matte Passion marki Sensique Sensitive Skin. Zawierają one w składzie naturalne woski i olej z opuncji figowej. Producent określa, iż pomadki pielęgnują usta oraz nadają piękny kolor, dzięki wysokiej zawartości pigmentów. Ich regularna cena to 14,99 zł.
Pomadki są wykręcane oraz posiadają kremową konsystencję i oczywiście jak najbardziej wyróżniają się matowym wykończeniem. Nie mają tendencji do wychodzenia poza kontur ust. Trwałość jest dobra.
Pomadki są wykręcane oraz posiadają kremową konsystencję i oczywiście jak najbardziej wyróżniają się matowym wykończeniem. Nie mają tendencji do wychodzenia poza kontur ust. Trwałość jest dobra.
W ofercie dostępnych jest sześć odcieni: 601 BLUSHING, 602 LOVE, 603 MAUVE FLIRT, 604 KISS ME, 605 SWEET oraz 606 SENSUAL.
Kolejnym MUST HAVE jest kremowa, utrwalająca baza pod pigmenty sypkie i brokaty na powiece Glitter Fixer marki Kobo Professional. W zasadzie to jest preferowana zarówno do cieni sypkich, jak i prasowanych w celu podbicia ich pigmentu. Producent zapewnia, iż zapobiega ona osypywaniu się cieni, a zarazem posiada szybkoschnącą konsystencję, która gwarantuje trwały makijaż. Cena produktu wynosi 22,99 zł.
Jeżeli chcecie podbić intensywność kolorów cieni na swojej powiece, bądź przedłużyć trwałość brokatowych cieni, które mają tendencję do osypywania się to jak najbardziej warto sięgnąć po tę bazę. Produkt wygląda jak pielęgnacyjny krem, ale po wklepaniu na powiekę staje się transparentny i uwaga! - szybko zastyga. Co najważniejsze, nie tworzy skorupy na powiece, a cienie się nie rolują.
Jeżeli chcecie podbić intensywność kolorów cieni na swojej powiece, bądź przedłużyć trwałość brokatowych cieni, które mają tendencję do osypywania się to jak najbardziej warto sięgnąć po tę bazę. Produkt wygląda jak pielęgnacyjny krem, ale po wklepaniu na powiekę staje się transparentny i uwaga! - szybko zastyga. Co najważniejsze, nie tworzy skorupy na powiece, a cienie się nie rolują.
Przedostatnią nowością są dobrze mi znane lakiery do paznokci COLOR z tefpoly marki SENSIQUE, która nie posiadają w sobie niepożądanych składników: toluenu oraz formaldehydu. Przedstawiałam Wam je już kilka razy na blogu, gdyż na rynku seria COLOR dostępna jest od 2018 roku, ale tym razem zaprezentuję Wam edycję limitowaną na zimę 2019. Właściwości produktu nadal się nie zmieniły, gdyż stała nowoczesna formuła sprawia, iż lakiery zapewniają efekt szklanego połysku, pogłębioną intensywność koloru oraz przedłużoną trwałość. Ich standardowa cena to 9,99 zł.
Zaprezentuję 8 nowych odcieni: 236 CRANBERRY, 237 RUBY LEAVES, 238 WILD APPLE, 239 BERRY LOVE, 240 WILD GRAPES, 241 BLUE SKY, 242 WALK IN THE WOODS, 243 CINNAMON.
Ostatnio pokazywałam Wam soczyste i letnie propozycje tych lakierów, a tym razem będzie zdecydowanie zimowo. Czerwienie, bordo, mieniące się cynamonowe i żurawinowe odcienie, a także kolory powiązane z lasem, czy niebem to motywy przewodnie i niesamowicie świąteczne. Tak jak poprzednie edycje limitowane, tak i ta bardzo dobrze utrzymuje się na moich paznokciach. Krycie produktów również bez zarzutu, gdyż dwie warstwy w całości pokryją płytkę paznokcia.
Pozostawiam Was z prezentacją kolorów poniżej.
Ostatnią nowością są profesjonalne bazy do podkładów oraz korektorów Color Creator MIX with Foundation: ocieplająca (żółta) oraz przyciemniająca (oliwkowa i brązowa) marki Kobo Professional. Jej standardowa cena to 21,99 zł.
Dostępne są 3 wersje kolorystyczne: Yellow Base, Brown Base oraz Olive Base.
Pierwsza Yellow Base jest bazą ocieplającą - idealną do chłodnych, bądź neutralnych tonacji podkładów.
Brown Base jest bazą brązującą, która przyciemnia podkład, zmienia jego tonację i idealnie dopasowuje kolor do karnacji.
Ostatnia, Olive Base o odcieniu oliwkowym przyciemnia podkład i zmienia jego tonację.
Uniwersalna formuła nie zmienia właściwości podkładu, ale warto podkreślić, iż producent nie zaleca bezpośredniego dolewania bazy do podkładów, tzn. prosto do opakowania. Ponadto, zawiera witaminę E. Szkoda, że nie ma opcji rozjaśniającej, gdyż taka bardzo przydałaby się dla takiego bladziocha jak ja. Mimo wszystko, przyda się do konturowania oraz do makijażu przy innych karnacjach. Jest to niesamowicie pomocna opcja, gdy nie mamy wszystkich odcieni podkładów.
Poniżej przedstawiam Wam jak prezentują się odcienie tych produktów.
_________
Bądz ze mną na Instagram-ie @brylantina ! <3
Produkty do ust uwielbiam. Za to paleta mocno mnie rozczarowała. Słaba jest po prostu. A szkoda, bo kolory ładne.
OdpowiedzUsuńKolory piękne, jednak nie kupuję tych marek. Nie sprawdzają się u mnie ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej spodobały mi się matowe pomadki.
OdpowiedzUsuńPorządny wpis kochana, napracowałaś się <3
OdpowiedzUsuńPaleta cieni i płynne szminki pięknie wyglądają <3
Palata mistrzostwo <3
OdpowiedzUsuńPołowę rzeczy z Twojego wpisu bym przygarnęła m.in. bazę pod pigmenty czy jakiś odcień pomadki do ust :)
OdpowiedzUsuńŁadne kolory pomadek w płynie :) Paletka też ma ładne kolorki.
OdpowiedzUsuń