19 stycznia 2016

Błyszczyk do ust Prestige

Uwypuklający błyszczyk do ust Wonder-Full Lip Plumping Gloss - Prestige w kolorze 03 Chic!
No więc, ten błyszczyk ma najbardziej uzależniający zapach ze wszystkich błyszczyków jakie tylko miałam w swojej kosmetyczce. Nie potrafię tego określić, ale jest niesamowicie słodki, kuszący i...ach! Dobra, już przestaję wąchać i piszę dalej :)
Znacie te błyszczyki dające efekt mrowienia i powiększenia ust? To właśnie jest taki produkt. Zdecydowanie należy do tych gęstych i lepkich błyszczyków oraz nadaje ustom błysk i półtransparentne wykończenie. Nie lubię takich produktów, ale wierzcie mi, ten zapach mnie ciągnie do siebie i ciągnie. Narkotyk jakiś!
...ale, ale co jest najlepsze. W ciągu 30 dni stosowania produktu usta powinny stać się uwypuklone! Mam małe usta, więc tak, musiałam to sprawdzić. W minimalnym stopniu rzeczywiście są lekko pełniejsze, może bardziej "ujędrnione"? Nie jest to efekt jak stąd do Paryża, więc nie liczcie na kurację powiększającą usta za pomocą owego błyszczyka. Na mnie nie zadziałał. Plusem jest dobre nawilżenie ust, bo nie wysusza tak jak inne. Jak to błyszczyk nie utrzymuje się długo na naszych ustach. Jest dostępny, aż w 8 odcieniach i myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Nie są to mocno napigmentowane kolory, bardziej delikatniejsze i subtelne.
Jeżeli uwielbiacie stosować błyszczyki to myślę, że warto go wypróbować ze względu na właściwości nawilżające. Jeżeli nie lubisz efektu mrowienia to lepiej odpuścić sobie próbę sprawdzenia powiększenia ust :)
------------
Zapraszam na FanPage Prestige Cosmetics Polska! <3
------------
Bądź ze mną na bieżąco na FanPage Panna Michalina! <3

12 stycznia 2016

Kredka do ust Prestige

Wodoodporna kredka do ust w kolorze Angora LW - 31 Prestige
Czym ostatnio maluję usta codziennie? A no właśnie kredką do ust marki Prestige w kolorze pięknego ciemnego burgundu wpadającego w mocny fiolet. Gdy przy pierwszym wrażeniu zrobiłam kreskę na dłoni to choćbym tarła i myła ile sił to wierzcie mi, nie rozmazuje się, ani nie znika. Dopiero przy mleczku, płynie do demakijażu udało się oczyścić skórę. Byłam pod wielkim wrażeniem! Pomyślałam, że to będzie HIT! Kredka do ust o nazwie Angora stała się moją ulubioną. Jest miękka i czasem trudno nią wyrysować ładny kontur ust, ale nie łamie się! Położona na całościową część ust daje efekt pięknego matu, a do tego jest mocno napigmentowana - ideał. Kredki do ust mają to do siebie, że podkreślają suche skórki, ale u tej nie zauważyłam czegoś takiego. Co do trwałości, jeżeli nic nie będziemy jeść to wytrzymałość jest rewelacyjna, niestety po zjedzeniu pozostaje nam tylko obramówka wokół ust, a szkoda! Jako konturówka do ust sprawdza się idealnie, bo wierzcie mi, że od rana do wieczora nie zejdzie Wam z ust, ale jako całościowo położona na usta niestety nie będzie trwała w części środkowej.
Mam wrażenie, że kredka do ust wystarczy mi na bardzo długo, gdyż rzadko wymaga zatemperowania.
Podsumowując, zakochałam się w tym kolorze! Wybaczam jej słabą trwałość. Zdecydowanie jest to mój ulubieniec ze względu na efekt matowości oraz podkreślenia mojej szlacheckiej, bladej cery. Do tego kredka do ust dostępna jest w 8 kolorach, ja jeszcze poluję na odcień Wine oraz Plum. Będą moje!!! <3
Zdradzę Wam, że można je zakupić na ekobieca.pl oraz innych stronach internetowych!
A stacjonarnie widziałam je w Drogeriach Natura! <3
----------
Zapraszam na FanPage Prestige Cosmetics! <3
-------------------
Bądź ze mną na bieżąco na FanPage Panna Michalina! <3

01 stycznia 2016

Włoskie dopieszczanie włosów Il Salone Milano!

Balsam i szampon do włosów suchych i normalnych Il Salone Milano !

Kto widział już owe produkty w Rossmann-ie i zastanawiał się, czy warto wypróbować szampon i balsam to zapraszam do zapoznania się z nimi bliżej.  Podobno są to produkty profesjonalne z najlepszych światowych salonów fryzjerskich. Czy moje włosy po użyciu szamponu i balsamu Il Salone Milano są jak po wyjściu od fryzjera? O tym dalej...

Szampon
Pięknie oprawiona butelka z eleganckimi napisami i złotymi wzorkami wraz z dozownikiem, który nie załapał się na powyższym zdjęciu ze względów wielkiego, aż 1000 ml opakowania. Robi wrażenie, jak z salonu fryzjerskiego! Konsystencja jest lekka i rzadka, koloru przeźroczystego. Szampon pieni się średnio, na moje długie włosy wystarczą dwie pompki do umycia włosów, a z tym produkt radzi sobie bardzo dobrze. Zapach przykuwa uwagę, gdyż jest wyrazisty i można rzec dość elegancki, taki jak z salonu fryzjerskiego, zdecydowanie. Nie zauważyłam podrażnienia skóry głowy, ani wysuszenia, a w składzie SLS jest. Producent zapewnia nas o wzbogaceniu szamponu w odżywcze proteiny mleka, ale ten składnik znajduje się już pod koniec naszego składu. Mimo wszystko, po użyciu produktu miałam odczucie tak jakby gęstszych włosów, na pewno przybrały na objętości. Stały się lekko lśniące i uniesione u nasady. Wbrew pozorom, szampon nie przedłużał świeżości moich włosów. Nic się nie zmieniło w tej kwestii, na drugi dzień włosy mam przetłuszczone u nasady jak zazwyczaj. Po szamponie solo plączą się włosy.

Balsam
Opakowanie identyczne jak w przypadku szamponu, ale już niestety bez pompki i nad tym ubolewam wielce. Balsam jest gęsty w kolorze bieli i czasami ciężko jest wydobyć go ze środka, biorąc pod uwagę dosyć twarde opakowanie. Po użyciu włosy nabrały pewnej lekkości oraz sypkości, a poza tym udało się ujarzmić te małe kosmyki, które gdzieś wychodzą po bokach :D Gładkość i miękkość na wielki plus. Jak najbardziej odżywka ułatwia rozczesywanie. Zdecydowanie nie obciąża struktury włosa. Mam wrażenie, że zapach odżywki nie jest już tak ładny jak w przypadku szamponu, gdyż jest mniej perfumowany. Mimo wszystko, jeszcze czegoś mi brakowało. A wiadomo, ma się ideał i doszukuje wad.

Posiadam mieszane uczucia do produktów Il Salone Milano. Działanie mają zaskakująco dobre, efekt mogłabym rzec, że rzeczywiście jak z salonu fryzjerskiego. Posiadam bardzo długie włosy i ważna jest dla mnie ich pielęgnacja. Stosowałam szampon i odżywkę jednocześnie długi czas i czegoś mi brakowało. Nie wiem tylko czego, może właśnie dłuższej świeżości? A może lepszego nawilżenia? Nie skreślam, jestem pewna, że do nich wrócę.
Nie zapomnijcie o tym, iż można je już dostać w Rossmann-ie!
--------------
Zapraszam na www.ilsalonemilano.com ! <3
Nie zapomnijcie o FanPage Il Salone Milano! <3
------------
Kochani,
Nie zapomniałam, wchodzimy w 2016 rok. Mam nadzieję, że spełnią się Wasze wszelkie plany w Nowym Roku. Niech najskrytsze marzenia staną się rzeczywistością. Czytelnikom życzę trafienia na blog, który stanie się Waszym całym życiem i inspiracją, a Blogerom życzę przede wszystkim wytrwałości i pomysłowości w tym co tworzycie.
Do zobaczenia w 2016 roku! <3
------------
Bądź ze mną na bieżąco na FanPage Panna Michalina! <3