02 grudnia 2016

Blogmas 2016 - Za co kocham zimę?

Witajcie kochani!
Dziś rano, cała Warszawa była pełna śniegu! Widok przez okno był magiczny i właśnie to sprawiło, że poczułam zbliżającą się Magię Świąt. Po tytule możecie się domyślić, iż podjęłam wyzwanie Blogmas 2016, które zainicjowała wspaniała Milenka, Make Life Perfect
Postaram się blogować do samych świąt, choć czuję, że będzie ciężko. Mam nadzieję, że wybaczycie mi, jakby coś...no wiecie! <3
Post poświęcony kwestii argumentów, za co kocham zimę. Pragnę bardzo Wam napisać, za co jej nie kocham, ale uda mi się, uda.
Jakby się tak wgłębić i przypomnieć czasy, gdy byłam małym brzdącem, to...preferowałam śnieg we wszelkich ilościach. W tamtym okresie, to była bardziej radość z tego, że mogę ulepić bałwana, iglo itp. Trochę się u mnie pozmieniało, gdyż teraz postrzegam śnieg całkowicie z innej perspektywy. Dla mnie, upiększa on cały świat. Czy nie podobają Wam się te wszelkie drzewa, krzewy, trawniki przyprószone śniegiem? Wizualnie, zima ma talent do strojenia sobie krajobrazu!

Uwielbiam kształtujący się śnieg poprzez wiatr na polach oraz namalowane wzorki z inicjatywy mrozu na oknach. Dla mnie to totalna magia!
Mandarynki to coś, co jem kilogramami zimą!
Klimat zimy podoba mi się wyjątkowo ze względu na rozwieszanie lampek, ozdób świątecznych i tych cudownych wielkich choinek! Po ulicach zaczynają chodzić św. Mikołaje, a w sklepach coraz więcej cudownych gadżetów, prezentów na święta. Wydaje mi się, że początek grudnia daje znak wszystkim, że już można odliczać do Bożego Narodzenia! 
W okresie zimowym zawsze wyjmuję moje gigantyczne kapciuchy, kocyk i piję sobie herbatkę z cytrynką, imbirem, goździkami, ach... Chwila, chwila...i do tego jeszcze pierniczki!
Świąteczne filmy w telewizji i piosenki w tle to coś, co uwielbiam w czasie zimy. 

Zapomniałabym! W zimę ludzie zwalniają! Zwróćcie uwagę jak chodzą wolniutko, żeby się nie przewalić na śniegu, czy lodzie powstałym na chodniku i schodach :) Dla mnie to wielki plus, gdyż pochodzę z małej wsi, a mieszkam w Warszawie. Różnica jest ogromna. 
W myślach posiadam więcej wad zimowych dni, niż zalet, ale mam wrażenie, że oczekiwanie na Święta Bożego Narodzenia wynagradzają to wszystko, wszystko, dosłownie wszystko! <3
-----------
Bądź ze mną na FanPage Brylantina oraz Instagram-ie ! <3

18 komentarzy:

  1. Kiedyś strasznie nie lubiłam zimy ale w tym roku coś się zmieniło. Pada śnieg a ja się uśmiecham, zaczynam widzieć w tym jakąś magię :)
    Mandarynki też wcinam na kilogramy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Również lubię zimę za śnieg.. ale jak widzę później to błoto to mnie coś trafia :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Też lubię śnieg ale tylko w święta, potem mogłoby być ładnie i ciepło jak dla mnie :)
    Noo i uwielbiam mandarynki <3

    OdpowiedzUsuń
  4. zima jest piękna i już! żadna pora roku nie ma w sobie tyle magii :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zima to moja ulubiona pora roku :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mandarynki u mnie też królują :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Najbardziej lubię patrzeć na zimę przez okno, czasem też spacerować w białym puchu. Jeśli chodzi o codzienność to wolałabym, aby cały rok trwała wiosna, z maksymalną temperaturą do stopni ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mandarynki <3 hahah :D Tylko w zimie maja odpowiedni smak :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam świeży śnieg :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ojejku jakie piękne zdjęcia zimowe ♥ nie mogę się napatrzeć. Ja kocham zimę za śnieg i za ten cudowny, magiczny klimat świateczny ; )

    OdpowiedzUsuń
  11. Zgadzam się, zima to wyjątkowa pora roku. Choć ja jestem raczej z tych, którzy kochają tropiki ;) Ale prawdziwa, biała zima, ma swój niepowtarzalny urok!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie lubię zimy :< ani śniegu, kocham ciepło, ale uwielbiam świąteczne prezenty :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak, śnieg robi doskonały klimat świąteczny, kolorowe lampki, skrzące choinki i dużo świec, nic więcej mi nie trzeba.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zimę to lubię za oknem, kiedy napada śnieg. Mogę też się nią chwilę pocieszyć, kiedy śnieg jest delikatnym puchem, a do tego świeci słońce. W innym wypadku nie przepadam za zimą, bo jestem zmarźluchem i wolę ciepło. Zimę kojarzę z zimnem, zaspami i nieprzyjeżdżającym autobusem szkolnym :)

    OdpowiedzUsuń
  15. lubię zimę głównie przez klimat świąt :)

    OdpowiedzUsuń