Balsam do ciała Bath&Body Works - Wild Madagascar Vanilla - ok 49zł/236ml
Tej jesieni skuś się na najnowszy zapach z kolekcji Signature od Bath & Body Works - to Wild Madagascar Vanilla, której nie będziesz mogła się oprzeć.
Sercem zapachu jest ekskluzywny waniliowy akord pochodzący z egotycznego Madagaskaru - najbardziej wartościowa i pożądana wanilia świata.
"Moja wielka miłość od powąchania."
Najlepszy, najcudowniejszy, najwspanialszy, idealny. Dobra, nie przesadzajmy, ale zapach ma wyjątkowy. To już moja druga buteleczka, tak, jestem zatracona, żeby dać tyle kasy za mały balsamik. Przysięgam, że pójdę na terapię. Przejdźmy do konkretów. Lekka konsystencja, dobrze się rozprowadza, nie pozostawia lepkości na skórze. Gdy produkt zaczyna się kończyć mamy problem. Trzeba kombinować jak wydobyć balsam z dna buteleczki. Główka myśli. Dałam radę! Słodziaczek posiada malutką wadę, nie uda mu się dobrze nawilżyć bardzo wymagającej skóry. Zapach rozpływający zmysły, waniliowy, mocny, ale nie drażniący. Najlepszy ever zapach, że tak powiem, amerykański. Utrzymuje się na skórze przez długi, długi czas. Przysięgam, można się zakochać! <3
----------
Zapraszam do polubienia FanPage Panna Michalina <3 <3 <3
Ja mam zamiar zakupić Bath & Body Works Warm Vanilla Sugar. :)
OdpowiedzUsuńOjejku! Chcę to, taka piękność. No i skoro zapach się utrzymuje tyle czasu..... Cudo.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie trafiłam u nich złego zapachu;).
OdpowiedzUsuńJejku na samą myśl o zapachu chce go mieć :)
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam te zapchy B&BW.. :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach wanilii! piękne opakowanie
OdpowiedzUsuńKocham waniliowe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńsmieszny korek:P
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich zapachy! Właściwości nawilżające są dość słabe, ale zapachy B&BW cudo! :-)
OdpowiedzUsuńMam chyba balsam kokosowy i pachnie obłędnie! :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być IDEALNY!
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
lubię balsamy BBW, jak dla mnie dobrze nawilżają :D a kupuję tylko podczas jakichś promocji :)
OdpowiedzUsuńZapach wprost idealny dla mnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ma opakowanie :)
OdpowiedzUsuńsamo opakowanie nieźle kusi :)
OdpowiedzUsuńOj kusisz, kusisz. :))
OdpowiedzUsuńMiałam jeden balsam z tej firmy i był cudny, bardzo lubię te balsamy świetnie nawilżają :)
OdpowiedzUsuńOh i od razu przypomina się moje niespełnione marzenie, aby Bath & Body Works otworzyło się w Kielcach lub uruchomili sprzedaż internetową ... Nie wątpię, że zapach tak Cię rozkochał, ja identycznie zakochałam się w linii Be Enchanted :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nawet buteleczka wygląda bardzo zachęcająco :D
OdpowiedzUsuńKocham takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńMichalino droga, za zapach bym się z tym kosmetykiem pokochała... ale Twojej czcionki na blogu nienawidzę... Ślepa jestem! Za cholerę nie mogę przeczytać komentarzy i tekstu w pasku bocznym.
OdpowiedzUsuńOjej, ale że jest za mała? Czy rodzaj czcionki przeszkadza?
UsuńZmienię to!
Czcionka jest bardzo dobra, sama kiedyś ją miałam. Ale jest taaaaka malutka! :)
UsuńEch, szukałam gdzie mogę powiększyć czcionkę i grzebałam w google na ten temat, nic mi nie pomogło. Pracuję nad tym :(
UsuńJuż samo opakowanie jest piękne i kobiece, a słyszałam jeszcze, że kosmetyki z tej serii cudnie pachną.
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze nic z Bath&Body ale już niedługo wybieram się do Warszawy, a moja lista rzeczy do kupienia co chwila się powiększa :D
OdpowiedzUsuńhttp://the-blaack.blogspot.com/
Zapach musi być super :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń