18 grudnia 2018

Szampon oraz Lotion do włosów i skóry głowy ENERGIA | Trico Botanica

Trico Botanica to pełny wachlarz kosmetyków przeznaczonych w zupełności do pielęgnacji włosów oraz skóry głowy. Harmonia naturalnych składników wykorzystanych w produktach sprawia, iż marka niesamowicie zachęca do wypróbowania. Producent zapewnia, iż kosmetyki nie posiadają parabenów, SLS, substancji ropopochodnych oraz barwników.

W okresie jesieni i zimy na naszej głowie pojawia się problem wypadających włosów oraz przesuszonej skóry głowy. Z tego względu, chciałabym Wam przedstawić linię Energia, do której zalicza się szampon oraz lotion do skóry głowy. Linia ma za zadanie uaktywniać wzrost włosów, zapobiegać wypadaniu włosów oraz wzmacniać włosy osłabione - to wszystko za sprawą ekstraktu z rozmarynu, żeń-szenia, cytryny oraz roślinnych komórek macierzystych. Brzmi zachęcająco, a to wszystko sprawiło, iż musiałam wypróbować te produkty. Przejdźmy do moich wrażeń.
Szampon do włosów Energia 250 ml polecany jest do codziennego stosowania, zwłaszcza dla włosów osłabionych. Producent zapewnia, iż produkt działa przeciwbakteryjnie, tonizuje, wzmacnia i odżywia włosy, zapobiega ich utracie i pobudza krążenie w skórze, a to wszystko za sprawą ekstraktów roślinnych: z korzenia łopianu większego, z papryki ostrej, z żeń-szenia oraz olejków eterycznych. 

Bardzo przyjemny szampon. Dobrze się pieni i pachnie niesamowicie orzeźwiająco-zioła połączone z miętą. Przy codziennym stosowaniu produkt pomógł mi w pewnym stopniu w walce z przetłuszczającymi się włosami u nasady, co skutkowało przedłużeniem świeżości moich włosów o jeden dzień. Nie nastąpiło to od razu po pierwszym użyciu - dopiero po kilku tygodniach mój problem z przetłuszczonymi włosami delikatnie się zmniejszył. Nie miałam problemu z łupieżem, co przy niektórych szamponach zdarza się często. Warto zaznaczyć, iż moje włosy nabrały ciemniejszego odcienia. Co do tego, czy mniej wypadają to w zasadzie nie zauważyłam różnicy. Pojawiło się trochę baby hair i włosy zdecydowanie prezentują się zdrowo. Po zastosowaniu szamponu solo włosy ciężko rozczesać, zwłaszcza tak długie jak moje. Ponadto, w dotyku włosy wydają się być grubsze, uniesione u nasady i nabierają objętości. Na pewno nie jest to efekt wygładzonych, ani nawilżonych włosów. 
Lotion do skóry głowy Energia 100 ml przeznaczony jest do pobudzania krążenia krwi skóry oraz odbudowie osłabionych włosów za pomocą ekstraktów roślinnych i olejków eterycznych. 
Z tym produktem nie ukrywam, że miałam niezłą przygodę. Butelka jest szklana i posiada pipetę, zatem bardzo łatwo można zastosować produkt, ale i tak lubię użyć strzykawki. Strzykawka pomaga dotrzeć w każdy zakamarek przy tak długich włosach. 
Lotion aplikuję po każdym myciu włosów i nie spłukuję. Pachnie intensywnie ziołowo - wyczuwam rozmaryn, ale również jest to świeży zapach.
Po pierwszym użyciu był hardcore. Delikatnie wmasowałam lotion w skórę głowy i tak się złożyło, że kilka kropel nawet spadło mi na skórę twarzy i dłonie. To był błąd. Po 5 minutach zauważyłam, iż w tych miejscach, gdzie znalazł się lotion moja skóra zaczęła się czerwienić i piec. Wyglądało to jak poparzenie, dosłownie. No cóż, z tej paniki wskoczyłam pod prysznic jeszcze raz i zmyłam produkt ze skóry oraz włosów. Po jakimś czasie zaczerwienienie zniknęło. 
Nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała jeszcze raz. Za drugim razem stosowałam produkt już ostrożniej, unikając styczności z twarzą. Czułam przyjemne chłodzenie skóry głowy, ale znów po kilku minutach pojawiło się zaczerwienienie i delikatne pieczenie połączone z chłodzeniem. Stwierdziłam - raz się żyje. Czekałam. Mijały długie minuty i pieczenie przeszło, a zaczerwienienie zniknęło. Także, tak najwidoczniej ma być. :) Ogólnie, bardzo przyjemny dla skóry - zwłaszcza efekt chłodzenia. Co do wzrostu włosów - pojawiło się więcej baby hair-ków, zauważyłam to przy skroniach, ale jeżeli chodzi o wypadanie to tak jak w przypadku szamponu - nie widzę różnicy. Myślę, że lotion również mógł mieć wpływ na zminimalizowanie przetłuszczania się włosów u nasady.
Podsumowując, warto zaznaczyć, iż nie są to w pełni produkty naturalne, ale posiadają w swoich składach mnóstwo olejków oraz ekstraktów roślinnych - zwłaszcza lotion do skóry głowy. 
W roślinne komórki macierzyste i ich wpływ na komórki skóry nie wierzę, ale kto wie. Szampon oraz lotion polecam wypróbować, ponieważ włosy prezentują się ładnie, pojawiło się trochę baby hair oraz produkty pomogły mi w pewnym stopniu w walce z przetłuszczającą się skórą głowy. Myślę, że wszelkie ekstrakty z żen-szenia, nagietka lekarskiego, olejki rozmarynowe, szałwii lekarskiej dużo zmieniają w pielęgnacji włosów, a szczególnie w poprawie skóry głowy.
Jeżeli chcecie poczytać więcej na temat składników zapraszam na stronę tricobotanica.pl ! :)
______________
Bądź ze mną na FanPage i Instagram-ie @brylantina ! <3

5 komentarzy:

  1. Jak pomagają coś na przetłuszczanie to będę musiała wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to efekt natychmiastowy, ale przy dłuższym stosowaniu jest lepiej :) Myłam włosy codziennie, teraz daje radę co dwa dni :D

      Usuń
  2. bardzo chętnie przyjrzę się im bliżej :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Właściwości zachęcające do poznania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ogromny problem z przetłuszczającymi się włosami, muszę się przyjrzeć bliżej.

    OdpowiedzUsuń